Jezeli człowiek nie potrafi dostrzec piękna w tym filmie to jest opóźniony. Film jest rewelacyjny i opowiada o pięknej miłości która kazdy chce przeżyć:) Kretyni,ślepcy i pozbawieni uczuc moga tylko i wyłącznie oceniac ten film na 5...ale to tyko taka mała dygresja z mojej strony
see you later
Zgadzam się! Mnie ten film bardzo się podobał i wzbudzał ogromne emocje. W sumie myślałam, że ona będzie z szefem a jej siostra z tym dziennikarzem. Można super wczuć się w sytuacje Jane ja aż drżałam na widok szefa razem z nią i byłam na niego wściekła :D Jane jednak dobrze wybrała :)
przeciez od samego poczatku bylo wiadomo ze ona sie odkocha w szefie i bedzie z dziennikarzem, film strasznie przewidywalny i nuuuuuudny...jak jeszcze raz przeczytam ze gleboki i piekny to sie zaczne w glos smiac
Mam mieszane uczucia. Film sam w sobie był całkiem sympatyczny, ale miejscami brakowało mi jakiejś ścieżki dźwiękowej ;d, a może po prostu film miał beznadziejnego lektora i to mnie tak wkurzało?! Zdecydowanie muszę oglądać filmy z napisami. Ogólnie muszę przyznać jednak, że film miał świetną fabułę.
"Jezeli człowiek nie potrafi dostrzec piękna w tym filmie to jest opóźniony."
Ot taka sobie komedia romantyczna, podobnych filmów do niej wiele. A co do opóźnionych to co są gorsi? Właśnie pokazałaś że są o wiele przed tobą chociażby tym że nie gadają takich bzdur.
"Film jest rewelacyjny i opowiada o pięknej miłości która każdy chce przeżyć:)"
Film jest co najwyżej niezły, nie wnosi nic nowego czego byśmy już nie widzieli w tego typu produkcjach i opowiada o miłości w którą wierzą stare panny, brzydule czekające na księcia z bajki i rozwydrzone nastolatki. Ja wole wierzyć w zwyczajne zakochanie a nie jakieś tam puste marzenia o złotych klamkach.
"Kretyni,ślepcy i pozbawieni uczuc moga tylko i wyłącznie oceniac ten film na 5..."
Gratki za tolerancje. Widać że jesteś totalnym znawcą arcydzieł O.o
"ale to tyko taka mała dygresja z mojej strony"
To tylko taka mała ironia z mojej strony
Film taki sobie, bardzo przewidywalny od samego początku wiedziałam co się zaraz stanie. Lecz jednak bardzo sympatyczny, że się tak wyrażę, i zresztą jak zwykle fantastyczny James Marsden, jak dla mnie 4/10.
Lubie komedie romantyczne, dlatego jestem rozczarowany... Niby wszystko jest w porzadku: nowojorskie klimaty, sluby, slodka Katherine Heigl, przystojny James Marsden - ale czegos zabraklo :/
Zaczelo sie calkiem interesujaco, spodziewalem sie czegos na miare "Kiedy Harry spotkal Sally" czy "Serenpidity" - a ledwie wytrzymalem do konca znudzony wtorna i przewidywalna fabula. Ocene zawyzam z sympatii dla aktorki.
6/10
Ja również uważam że film świetny :)
Ma w sobie takie coś, że za pierwszym razem mnie nie zaciekawił, ale za drugim po prostu oniemiałam. Kocham scenę w barze przy Benny & The Jets :)
Avatar też niesamowicie przewidujący a taki 'hit'.
Ale to nie ma żadnego znaczenia, film przepiękny.